inpost pay

Author: Oskar Orda21 November 2025

E-commerceMobile app

InPost Pay – co to jest i jak działa? InPost zmienia się w Super-Aplikację

Jeśli myślisz, że InPost to wciąż tylko firma logistyczna, której zadaniem jest przewiezienie pudełka z punktu A do punktu B, to przegapiasz jedną z najciekawszych transformacji biznesowych w Europie. Rafał Brzoska właśnie przesuwa szachownicę. Żółte Paczkomaty, które stały się elementem krajobrazu polskich miast, to już tylko fundament. Prawdziwa gra toczy się teraz w Twoim telefonie, a nazywa się ona InPost Pay.

Do tej pory InPost był mistrzem „ostatniej mili” – momentu, w którym paczka trafia do Twoich rąk. Teraz firma chce być także mistrzem „pierwszego kliknięcia”. InPost Pay to nie tylko kolejna metoda płatności. To próba przejęcia kontroli nad całym procesem zakupowym, zanim ten w ogóle zostanie sfinalizowany na stronie sklepu.

W tym artykule przyjrzymy się, jak działa ten mechanizm, dlaczego InPost tak agresywnie go promuje i czy mamy do czynienia z narodzinami polskiej „Super-Aplikacji”.

Problem, o którym nie wiedziałeś, że go masz

Wyobraź sobie klasyczny scenariusz. Jedziesz tramwajem, przeglądasz na smartfonie ofertę małego sklepu internetowego z kawą kraftową. Znajdujesz idealną mieszankę. Klikasz „do koszyka”. I tu zaczynają się schody.

Sklep prosi o założenie konta. Potem o podanie adresu (ulica, numer domu, kod pocztowy – trafienie w te małe pola na ekranie telefonu to koszmar). Potem wybór metody dostawy. Wybór płatności. Przekierowanie do banku. Powrót do sklepu.

Statystyki są bezlitosne: nawet 70% koszyków zakupowych na urządzeniach mobilnych jest porzucanych. Klienci rezygnują, bo proces jest zbyt skomplikowany, bo „kupią później na laptopie” (i zapominają), albo bo nie chce im się szukać karty płatniczej.

Tu wchodzi InPost Pay z obietnicą: „Zróbmy to jednym przyciskiem”.

Jak działa magia „jednego koszyka”?

InPost Pay to system, który w genialny sposób pasożytuje (w pozytywnym sensie) na popularności aplikacji InPost, którą na swoich telefonach mają miliony Polaków.

Mechanizm jest rewolucyjny w swojej prostocie. Zamiast przechodzić przez żmudny proces "checkoutu" (finalizacji transakcji) na stronie sklepu internetowego, użytkownik widzi przycisk „Utwórz koszyk z InPost Pay”. Po jego kliknięciu dzieje się magia:

  1. Cała zawartość koszyka ze strony www zostaje „zassana” do aplikacji InPost na Twoim telefonie.
  2. Aplikacja InPost już Cię zna. Zna Twój ulubiony Paczkomat. Zna Twój adres domowy. Ma podpiętą Twoją kartę lub BLIK.
  3. W aplikacji klikasz tylko jeden przycisk: „Kupuję i płacę”.

Koniec. Nie musiałeś rejestrować się w nowym sklepie. Nie musiałeś wpisywać adresu. Sklep otrzymał zamówienie i pieniądze, a Ty załatwiłeś sprawę w 10 sekund.

Strategia: Od dostawcy paczek do dostawcy klientów

Dlaczego InPost to robi? Czy nie wystarczy im bycie liderem logistyki? Odpowiedź brzmi: dane i lojalność.

W tradycyjnym modelu logistycznym InPost wie o Tobie tylko dwie rzeczy: gdzie mieszkasz (lub gdzie odbierasz paczki) i z jakiego sklepu zamawiasz. Nie wie jednak, co jest w środku paczki. Czy to buty Nike, czy karma dla kota, czy nowa konsola? Ta wiedza należy do sprzedawcy (np. Allegro czy eobuwie).

Wchodząc w proces płatności i koszyka (InPost Pay), InPost zyskuje dostęp do „Świętego Graala” handlu – wiedzy o konkretnych produktach, które kupujesz.

Dzięki temu aplikacja InPost zmienia się z narzędzia do otwierania skrytek w platformę zakupową. W zakładce „Zakupy” widzisz historię swoich nabytych produktów (ze zdjęciami i cenami!). To otwiera drogę do personalizacji na niespotykaną skalę. InPost będzie mógł podsuwać Ci reklamy i oferty dopasowane idealnie do tego, co lubisz, a nie tylko do tego, gdzie mieszkasz.

Dlaczego InPost nie otworzy po prostu "Sklepu ze wszystkim"?

Skoro InPost ma taką technologię i bazę użytkowników, dlaczego nie otworzy własnego marketplace'u, stając się „polskim Amazonem”? Dlaczego bawi się w pośrednika, zamiast sprzedawać towary?

Tutaj wchodzi wielka polityka biznesowa. Rafał Brzoska doskonale wie, że nie może przekroczyć pewnej granicy. Największymi klientami InPostu są giganci: Allegro, Amazon, Vinted. Gdyby InPost otworzył ogólny sklep z elektroniką czy ubraniami, stałby się bezpośrednim konkurentem dla swoich największych partnerów biznesowych.

To byłoby samobójstwo. Allegro już inwestuje we własne automaty (One Box). Gdyby InPost wypowiedział im wojnę handlową, proces odchodzenia gigantów od InPostu by przyspieszył.

Dlatego strategia InPostu jest subtelniejsza.

  • InPost Fresh obsługuje niszę spożywczą/FMCG (gdzie Allegro czy Amazon nie są aż tak dominujący w modelu „szybkiej paczki”).
  • InPost Pay jest usługą dla sklepów, a nie sklepem samym w sobie.

InPost pozycjonuje się jako technologiczny partner e-commerce, a nie jako sprzedawca. Mówią sklepom: „Nie chcemy zabierać wam klientów. Chcemy sprawić, żeby u was kupowali szybciej i chętniej, używając naszej aplikacji”. To genialny ruch, który pozwala im czerpać zyski z handlu (prowizje od płatności, reklamy), nie brudząc sobie rąk magazynowaniem towaru i walką o marżę na sprzedaży.

Super-Aplikacja: Wizja przyszłości

Wszystko to zmierza w jednym kierunku: stworzenia tzw. Super-Aplikacji. To koncepcja znana z Azji (np. WeChat), gdzie jedna aplikacja służy do wszystkiego: komunikacji, płatności, zakupów, zamawiania taksówek i spraw urzędowych.

W Polsce nikt jeszcze nie osiągnął tego statusu, choć próbuje Allegro i banki. Ale to InPost ma unikalnego asa w rękawie: fizyczną obecność w naszym życiu. Codziennie miliony Polaków podchodzą do Paczkomatów. Aplikacja jest otwierana odruchowo.

Ekosystem, który buduje Brzoska, wygląda następująco:

  1. Logistyka (Paczkomaty): Fundament, który przyciągnął ludzi.
  2. Fintech (InPost Pay): Obsługa płatności i procesu zakupowego.
  3. Reklama (InPost Ads): Zarabianie na wyświetlaniu ofert w aplikacji i na ekranach maszyn.
  4. Marketplace Niszowy (InPost Fresh): Obsługa codziennych zakupów zużywalnych.

Czy to się uda? Wyzwania

Mimo optymizmu, przed InPostem stoją wyzwania.

  • Przyzwyczajenia: Czy ludzie naprawdę będą chcieli „łączyć koszyki” w aplikacji InPost, czy siła przyzwyczajenia do stron www i Allegro wygra?
  • Zaufanie sklepów: Czy duże marki (np. H&M, Zara, Media Markt) będą chciały oddać proces checkoutu InPostowi? Oddanie tego procesu to utrata części kontroli nad doświadczeniem klienta (User Experience). Sklep staje się tylko dostawcą towaru, a "twarzą" transakcji staje się InPost. Nie każdemu dyrektorowi marketingu się to spodoba.
  • Konkurencja Fintech: BLIK, Apple Pay i Google Pay są niesamowicie wygodne. InPost Pay musi być jeszcze wygodniejszy lub dawać dodatkowe benefity (np. darmowe zwroty, zniżki), żeby przekonać użytkownika do zmiany nawyków.

Co będzie dalej?

InPost Pay to dowód na to, że InPost ucieka do przodu. Wiedzą, że rynek samych dostaw paczkowych kiedyś się nasyci, a marże mogą spaść. Budując własny ekosystem e-commerce, firma zabezpiecza swoją przyszłość.

Dla nas, konsumentów, oznacza to prawdopodobnie jeszcze większą wygodę. Wizja, w której "chodzenie po sklepach internetowych" zastępujemy przeglądaniem jednej aplikacji, gdzie jednym kliknięciem kupujemy buty z jednego sklepu i kawę z drugiego, jest kusząca.

InPost nie chce być już tylko kurierem. Chce być Twoim portfelem, Twoim asystentem zakupowym i Twoim oknem na świat e-commerce. I patrząc na ich dotychczasowe sukcesy – trudno stawiać przeciwko nim.

Rozpocznij swój sukces w internecie - bezpłatna konsultacja bez zobowiązań

Otrzymaj wycenę dostosowaną do Twoich potrzeb biznesowych. Podczas 30-minutowej konsultacji poznamy Twoje cele, zaproponujemy optymalne rozwiązania technologiczne i przedstawimy przejrzysty plan działania.

We use cookies

We use cookies to ensure the best experience on our website. To learn more about how we use cookies, please review our cookie policy.

By clicking "Accept", you agree to our use of cookies.
Learn more